Mój włosowy niezbędnik
2/25/2013 07:04:00 PMMuszę na chwilę nie pisać o paznokciach ;) Chociaż jeśli tylko zdjęcia wyszły (dziś uparcie nie łapało ostrości) to w najbliższym czasie zaprezentuję u siebie Flirt Amethyst ;) W sumie to może zauważyłyście, ale te lekkie zmiany kosmetyczne zawdzięczam właśnie jej! Mam nadzieję, że niedługo będę mogła się jakoś odwdzięczyć za te porady, które biorę do serca i zamieszam się pilnie stosować ;)
Dziś nie o paznokciach, a o włosach. Nie wiem jak Wy, ale ja już na głowie miałam chyba wszystko. Od fryzury na chłopaka (nigdy w życiu więcej!) po włosy prawie po pas. Obecnie mam dość długie włosy, na których widać piękny odrost ;) Oczywiście początkowo był on celowy, tak więc nadal kontynuuję tę przygodę, tylko z co raz większym odrostem ;) Czubek głowy to mój naturalny kolor, reszta to piękny miodowy blond, w którym jestem totalnie zakochana i będę się go trzymać na wieki wieków ;) Ale nie o tym chciałam pisać. Nie wiem jak Wy, ale ja jak gdzieś wyjeżdżam na dłużej nie ruszam się bez mojego mini niezbędnika:
Dla mnie to same podstawowe akcesoria do włosów. Kwiatek... wiadomo jak to kwiatek ;) Dla mnie idealne dopełnienie letnich sukienek. Akceptowalny dla mnie w każdym kształcie i każdym zbliżonym do rzeczywistości kolorze ;) Podobnie jak opaski. Każda możliwa wersja, o ile jest odpowiednio duża (mam wielki łeb :)). Tą akurat darzę słabością. Uwielbiam warkocze, więc może to dlatego ;) Pół roku za nią chodziłam, żeby w końcu kupić na promocji. Grzecznie na mnie czekała i często z niej korzystam. Podobnie jak z tzw. spinki krokodyla (tak ją moi znajomi nazywają). To dla mnie podstawa w domu, gdzie stawiam na luz i chcę, żeby włosy odpoczęły od częstych koków i warkoczy. No własnie... Koki. Dawniej kombinowałam ile się da. Aż nagle pojawiły się wypełniacze i to chyba najlepszy włosowy zakup ostatniego roku. Mogę używać go bez przerwy. I na uczelnię i na imprezę. Wystarczy dodać jakiś błysk ;) A zrobienie go trwa 2 minuty!
No i last bun not least szczotka. Szczotka, o której już tutaj wspominałam. Donegal wypuścił szczotki mające działanie przeciwłupieżowe. Toż to ratunek dla mojej głowy! Nie dość, że zgodnie z zapowiedzią producenta głowa swędzi mnie o wiele mniej (każdy szampon jest w stanie mnie podrażnić) to jeszcze jej budowa sprawia, że włosy świetnie się rozczesują i nie plączą. Czasami kusi mnie, żeby powiedzieć, że to takie polskie wydanie Tangle Teezer, ale nie mam porównania, mówię to tylko na podstawie recenzji szczotki, które znalazłam w internecie.
Może chcecie coś zobaczyć z tego, co Wam zaprezentowałam w użyciu? Jakieś pomysły? Sugestie? Czekam! :)
17 komentarze
O mamo, ta gumka z metalową obręczą to coś o czym marze od bardzo dawna a jakoś nigdy nie potrafię sobie tego kupić! :) Mój włosowy niezbędnik to 3 gumki do wlosow na nadgarstku i... tyle :P Chociaz odkad zapuszczam wlosy to nie wiem co z nimi zrobic, ale gumek nigdy za malo (if U know what I mean xD) wiec to mnie zawsze ratuje zeby spiąć wlosy w kucyk, kok, warkocz :) Kwiatek i spiralki są śliczne!
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy chodzę w kucyku. Zazwyczaj mam rozpuszczone włosy. Jednak zapuszczam włosy i na pewno wyposażę się w wypełniacz do koka i spiralki :) W letnie dni jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńP.S. Założyłam bloga - jak masz ochotę to zapraszam :)
Fajne masz to to to tzn tą gumkę z metalowym czym! :) chcę takie! ^^
OdpowiedzUsuńa co do włosów sama miałam na głowie wszytko nawet golony bok :D i wszystkie kolory tęczy i NO MORE!
pozdrawiam i zapraszam ;*
Też amberhurt :) W H&M też kilka razy widziałam :)
Usuńmam te zakręcone wsuwki ale nie chcą mi trzymać włosów, a na ten wypełniacz miałam ochotę ale boje się, że mam na niego za długie włosy (jak biore wlosy do przodu to mam je na wysokości piersi) jak uważasz > sprawdzi sie on przy moich wlosach ??;)
OdpowiedzUsuńTe spiralki trzeba dobrze wkręcić i będą trzymać ;) A co do wypełniacza - bo w sumie długość mam podobną) to ja zawijam dwa razy włosy i mi wychodzi super. A jak nie to trzeba kupić większy ;) To wszystko zależy od rozmiaru wypełniacza też, bo np. w Claire's (tam najszybciej dostaniesz) są 4 rozmiary :)
Usuńi który rozmiar polecasz ??? pod koniec zimy mam taki czas, że włosy tak zaczynają mnie denerwować, że mam ochotę się obciąć na 0 ;p dlatego pomyślałam o jakiś kokach ;p
UsuńJa mam prawie największy. Będzie miał koło 10 cm średnicy. Ale jeśli lubisz duże to i ten największy będzie ok. Mnie samą kusił, ale cena i brak koloru mnie odstraszają.
UsuńAle tego dużo! U mnie włosy już trochę odrosły i mogę je związać w kucyk, ale już w sobotę na szczęście krótkie cięcie :)
OdpowiedzUsuńTo tylko ułamek tego, co mam do szczęścia niezbędnie konieczny ;)
Usuńte spiralki są boskie, ale nie mam pojęcia jak ich używać. muszę się na nimi rozejrzeć, na pewno kupię jak tylko je znajdę :)
OdpowiedzUsuńdrugie zdjęcie-świetne D: bardzo ciekawy blog, pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To drugie zdjęcie uważam za jedno z bardziej udanych ostatnich dni. Aparat wprawdzie stary, ale ciągle się z nim oswajam :)
Usuńśliczna róża :D pozdrawiam serdecznie, Marlenails
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta szczotka, wyglada zwyczajnie, a ma takie dzialanie:) wow:)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie już na wiosnę sprawić jakieś kwiaty do włosów. Pozdrawiam, miłego dnia życzę
OdpowiedzUsuńWypełniacze i ja uwielbiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz. Jednak bardzo Was proszę o powstrzymanie się od reklam - będą one automatycznie przenoszone do spamu.