Brokatowe cudo z Color Club
5/26/2013 06:16:00 PM
Dziś nie będzie "życiowo", chociaż planowałam kolejną część blogów, które uwielbiam. Dziś o najładniejszym z lakierów, który dostałam od Amethyst, czyli Color Club w kolorze, jeśli wujek Google dobrze podpowiada Jingle Jangle. To taki 'hamerykański' Jolly Jewel. Piękny błękitno-wrzosowy brokat, który w zależności od kąta padania światła mieni się wszystkimi kolorami tęczy, a czasem wydaje się być morzem srebrnych drobinek. I w sumie właśnie ta zmienność spowodowała u mnie niesamowite trudności ze zrobieniem mu przyzwoitych zdjęć, bo cudów nie wymagałam. Dziś wybaczcie, ale fotki są zrobione telefonem i kiepskim aparatem, który swojej mamy nie lubi i nie robi ostrych fotek w opcji makro.
Ale wracając do lakieru to mogę go określić jednym słowem... cudo! Pomalowałam nim paznokcie i poczułam się jakbym na każdym miała wielki brylant, albo jakiś inny piękny kamień. Lakier zdecydowanie niż JJ trzyma się na paznokciu - po 2 dniach widzę tylko braki na końcówkach na palcach wskazujących (od komputera), ale one i tak nie są jakieś znaczące i trzeba się przyjrzeć, żeby je zobaczyć. Nie bardzo zadziera bez top coatu, więc jakby się uprzeć można sobie i to odpuścić, ale ja lubię raczej gładkie paznokcie (tylko przy piaskach pozwalam na odstępstwo), więc pokryłam go topem z limitki Vintage District z Essence i... to był chyba mój błąd. Nie dość, że lakier długo sam z siebie jest plastyczny, a ten top coat unieruchomił mnie na pół wieczoru. Z Rimmelem nie miałoby to miejsca. W sumie teraz boję się zmywania, bo nie nałożyłam pod niego bazy peel off, ale lakier tak mi się podoba, że póki nie będzie mega odprysków nie mam zamiaru się go pozbywać. Z resztą sami zobaczcie dlaczego, a żeby dodać jeszcze wow to powiem, że mam 2 warstwy, ale jestem pewna, że jako topper też się sprawdzi :) (niektóre zdjęcia są celowo rozmazane, żebyście zaobserwowali na ile kolorów się mieni, a ciężko było wybrać niewiele fotek):
I na koniec pytanie... Czy taka jakość zdjęć CHWILOWO Wam odpowiada? Bo nie wiem kiedy uda mi się odzyskać mojego Nikona, a komórką jak widać chyba strasznej tragedii nie ma. Jakoś nie chcę zawieszać bloga, a jak Wam się zdjecia nie podobają to po zużyciu mojego zapasu starych jest szansa, że będę do tego zmuszona. Z resztą... Inaczej nie pokażę nowości ;) Powiedzcie szczerze! Może być?
Miłego tygodnia Wam życzę :)
28 komentarze
Jakość całkiem ok, piękny lakier i ślicznie prezentuje się na Twoich pazurkach :)
OdpowiedzUsuńW ogóle wybij sobie z głowy zawieszanie bloga, co to za pierdoły opowiadasz :D Zdjęcia mogą być, a te nieostre faktycznie lepiej pokazują błyszczenie się mnóstwa drobinek, mnie się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńMój kochany motywator! <3
Usuńpodpisuję się rękami i nogami pod tym, co napisała B.
Usuńa lakier jest świetny- taki trochę...piaskowy! <3
Oj ma w sobie coś piaskowości <3
UsuńBardzo ciekawy kolor :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są dobre :)
Zdjęcie nr 2 i 6 wyglądają bardzo dobrze jak na aparat w telefonie komórkowym. Spróbuj następnym razem zwiększyć odległość między aparatem a paznokciami, ostrość powinna się zwiększyć a zdjęcia warto byłoby jedynie wykadrować :).
OdpowiedzUsuńCo do lakieru- wygląda jak pokruszony diament, z dodatkiem hlograficznego połyku. Osobiście pewnie czułbym się dziwnie mając taką dyskotekową kulę na paznokciach, ale oglądać go na kimś mogę zawsze. Momentami wygląda jak jakaś z piaskowych propozycji. Co do topu z Essence- mam id nich gel top coat i kurcze.. schnie wieki. Jednak dla mnie najlepszym (i najtańszym) rozwiązaniem zostanie gęsty Golden Rose :)
Proszę Cię, czego ja nie próbowałam z tymi zdjęciami, jakich ja pozycji nie przyjmowałam :P
UsuńA topu z GR nie lubię - bąbluje.
Mi nie bombluje, ale pęka :)
UsuńCudowny kolor! absolutnie moj :) dopisuję do swojej wish listy i będę zaczynać poszukkiwania tego cuda :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo ładne, ostrość jest więc jest ok :) ja też robię przewaznie telefonem, bo cyfrzak ciagle sie psuje, ale ma juz z 8 lat albo wiecej.. :/
wow!
OdpowiedzUsuńTo jak się z niego cieszysz to największa moja radość w tej chwili ;*
OdpowiedzUsuńNo proszę Cię! Cudo! Zawsze mi się marzył jakiś Color Club (no miał być holos, ale nie mam pytań w tym przypadku)!
UsuńCzuję się jakbym miała 10 drogocennych kamieni na rękach! :D
Zapraszam do udziału ;) http://miszni.blogspot.com/2013/05/zaproszenie-do-zabawy.html
OdpowiedzUsuńten lakier wymiata! Jest kapitalny.. jakbyś umoczyła w sypkim brokacie.. i jak się mieni! Ekstra! Zdjęcia też, więc cicho i czekam na więcej postów:D
OdpowiedzUsuńMigoty *___* uwielbiam, piękny!
OdpowiedzUsuńależ on jest piękny :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia jak najbardziej dobre, a liczy się treść przede wszystkim :P
OdpowiedzUsuńlakier jednak mnie się nie podoba, nie przepadam za takimi brokatami - ale nie powiem ciekawa propozycja na lato :)
Wiadomo, że nie każdy jest fanem lakierów. Ja nimi maluję paznokcie od święta i 77 urodziny dziadka były dobrą okazją do testów ;) Ale skoro tak cudnie wygląda korzystam.... 4 dzień bez odprysku ;)
UsuńPiękny, piękny bardzo. A jakość zdjęć jest dobra. Nie ostre zawsze wychodzą przy brokacie :D Szczerze, to nie zgadłabym, że to z telefonu, gdybyś nie napisała :D
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się mieni :D
OdpowiedzUsuńa zdjęcia mogą być :)
bosski :) uwielbiam takie lakiery :) pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńA co to za żywe srebro? :O Piękny! Wygląda jak piasek, mieni się wszystkim kolorami tęczy.. Istne cudo! Nie zmywaj, szkoda :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko mnie napotykają ostatnio problemy techniczne. Trzymam kciuki byś nie wyrwała sobie włosów przy staraniu się o dobre zdjęcie telefonem (ja ostatnio myślałam, że rozwalę swój o ścianę, a później po szczątkach poskaczę) ;)
Ty mi nawet nie wspominaj o zawieszeniu bloga, bo pojadę do tego Krakowa i Cię znajdę :D Mi pasują takie fotki, więc luzik :P No, a jeśli chodzi o lakier to jest cudowny :D:D Jeszcze rok temu bym takiego czegoś na paznokcie nie nałożyła, a teraz podobają mi się nawet takie błyskotki :D Piękny ten lakier <3
OdpowiedzUsuńTo zawieszam, zawieszam :D Podać Ci adres? :D
UsuńAjj lakier przepiękny ^^! Gdzie mogę go dostać ?
OdpowiedzUsuńNie wiem, pewnie w sieci. Ja go dostałam w prezencie, co z resztą napisałam!
UsuńAaaaa :) cudo ♥ ♥ ♥ jak ja go mogłam przeoczyć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz. Jednak bardzo Was proszę o powstrzymanie się od reklam - będą one automatycznie przenoszone do spamu.