Co bym wybrała, gdybym miała połączyć moje dwa ulubione paznokciowe trendy? Nude i Holo ♥ Zawsze, wszędzie i o każdej porze. Myślę, że to rzecz ciężka do osiągnięcia, ale Sophin podjął całkiem udaną próbę. No dobra... Przyznam to. Sophin 205 czasem prezentuje się jak złoty, ale kompletnie mi to nie przeszkadza. Lakier jest nie tylko bezproblemowy, jak każdy z tej firmy, ale i piękny...
Znalazłam! Znalazłam! Znalazłam idealną płytkę! Ona wręcz krzyczy SO ME! O czym mówię? To chyba oczywiste, że o najnowszej płytce B. Loves Plates 06 Classy and chic! Płytka wypełniona pięknymi wzorami nie mogła czekać na wypróbowanie i zaraz po tym jak ją dorwałam w swoje ręce musiałam ją wypróbować. A że z wiosną B. wypuściła również wiosenną kolekcję lakierów połączyłam jeden ze wzorów...
Ach jak ja kocham nudziaki! Wyglądają świetnie nie tylko solo, ale i stanowią piękną bazę pod praktycznie każde zdobienie. Nie będę ukrywać, że ta gama kolorystyczna należy do moich ulubionych. I może nie każdy zrozumie moją miłość, ale spójrzcie tylko na Sophin nr 352. Delikatny brudny róż w półmacie. Idealny lakier na wyjście na piwo z kumpelkami, ale i na randkę, kiedy wciskamy...
Wyczuwam wiosnę! I doskonale wiecie co to oznacza. To nie tylko dłuższe dni i cieplejsze temperatury, ale i żywsze kolory, przyroda budząca się do życia i niebo w niesamowitym odcieniu błękitu. Błękitu, który niedawno zagościł na moich paznokciach. Sophin nr 350 z kolekcji Matte Allure to półmatowy baby blue. Odcień, którego szukałam od dawna! Przyznam, że jestem bardzo przyjemnie zaskoczona. Matowe lakiery uważam...
Walentynki to dzień, kiedy celebruje się miłość, prawda? Przynajmniej tak mówią ;) Właśnie dlatego postanowiłam pokazać Wam dzisiaj moją holo-miłość, czyli kolejny lakier Sophin, tym razem nr 204. Kolejny cudowny i bezproblemowy lakier. Piękny, kobiecy kolor, uśmiechająca się do mnie tęcza z każdym promieniem słońca i świetna trwałość. Tak można najkrócej opisać ten lakier. Trochę mi się kojarzy z makaronikiem wprost z paryskiej...
Moja przygoda z lakierami firmy Sophin zaczęła nabierać rumieńców. Kolejny lakier i kolejny raz zostałam oczarowana. Sophin nr 201 to zdecydowanie delikatniejsze holo, niż to, które pokazywałam ostatnio, ale nadal ma w sobie magię. Ciężko mi określić, czy to róż, czy to czerwień, bo zależnie od pory dnia i miejsca gdzie przebywałam na paznokciach widziałam.... truskawki :D Ale nie takie zwykle, prosto z...
Hi, I'm Agnieszka and I am holosexual...♥ Tak jednym zdaniem mogę podsumować dzisiejszą notkę. Sophin nr 206 to chyba najpiękniejsze holo dosyć łatwo dostępne na polskim rynku. Swój egzemplarz kupiłam sobie na urodziny w lokalnej drogerii, wiec jeśli nie wiecie gdzie szukać... Uwierzcie to cudo może być bliżej niż nam się wydaje! Dwie bardzo cienkie warstwy lakieru powodują pojawienie się na paznokciu eksplozji...
Hello Winter, it was nice to meet you but go away already! Tak mniej więcej można podsumować ostatnie dwa tygodnie. Do tego dochodzą ciągłe zmiany w pracy i wykończenie gotowe. Dało się ono we znaki nie tylko mi i blogowi. Oberwały też paznokcie , ale... Dzięki temu odkryłam, że migdałki nie są takie złe! Ba! Czuję się w nich świetnie i na chwilę...