Tak jestem uzależniona od zakupów. Ale co się dziwić w tym konsumpcyjnym świecie? W końcu, że mam już sesję za sobą to chyba zasługuję na nagrodę, co? Wszyscy kupują to i ja ;) W Krakowie nigdzie nie mogłam dorwać, a u mnie krem ostatni, ale żeli cała masa. Kolejny w zapasie, chyba się uzależniam :D Suchy szampon z Schaumy. Kolejna buteleczka, mama mi...
W dniu dzisiejszym oficjalnie mogę powiedzieć, że zakończyłam sesję 23go stycznia! Szkoda tylko, że radość jest krótka, bo jestem strasznie przeziębiona n nawet z domu nie wychodzę :( Dziś chcę Wam pokazać mój pierwszy lakier z Miyo. Dużo dobrego się o nich naczytałam, ale nigdy po drodze mi nie było do drogerii, w których można je kupić, ale kiedy się do nich dorwałam...
W piątek miałam urodziny, więc dziś szybciutko, w przerwie od nauki, zdjęciowo ;) Wiosna mnie odwiedziła, więc teraz stoją u mnie moje ukochane tulipany: Mój pierwszy Glossybox, który dostałam w ramach prezentu urodzinowego: CUDOWNA urodzinowa niespodzianka od B. i Amethyst, której totalnie się nie spodziewałam, a sprawiła, że cieszyłam się jak dziecko. Gdyby nie fakt, że mam paznokcie ścięte na zero i wyglądają tragicznie już oglądałybyście...
Sesja i użalanie się nad tym, że jest sesja pochłania strasznie dużo czasu, na dodatek miałam wczoraj urodziny, dlatego dziś szybko ;) Od razu z góry przepraszam na jakość zdjęć, ale robiłam je na szybko, ciągle walczę z ostrością i lampą w aparacie, na dodatek lakier na paznokciach miał już 4 dni, więc wiadomo, że próbowałam ukryć wszelakie odpryski ;) Grapefruit Fizz to pachnący lakier z letniej...
Sesja mnie goni, więc tak na szybko. Niestety dziś za późno wzięłam się za robienie zdjęć, ale rzucę na nie okiem , lekko poprawię i w przerwie między egzaminami skrobnę coś dłuższego. Ogólnie dziękuję za komentarze pod ostatnią notką. Szczerze nie spodziewałam się ich aż tylu! Myślałam 2, może 3, a tu takie przyjemne zaskoczenie. Liczę, że tak właśnie będzie ;) Zapewniam Was,...
Na pewno każda lakieromaniaczka miała dylemat czym zmywać ciemne i brokatowe lakiery. Próbowałam wielu zmywaczy. Na pewno wiele z Was zna tradycyjne, acetonowe w szklanych buteleczkach. Jeszcze niedawno do nich powracałam z sentymentem i wielką radością, bo to właśnie on radził sobie z najcięższymi lakierami. Niestety zapach był nie do wytrzymania. Własnie ten w szklanej buteleczce kojarzy mi się z dzieciństwem, kiedy to...
No to chyba czas zacząć, bo za bloga brałam się od jakiegoś czasu (niektórzy nawet o tym wiedzą ;)). Także skrótowo... Chciałabym tutaj od czasu do czasu pisać... o życiu. W sumie głównie to o kosmetykach i mojej paznokciowej pasji. Sama nie wiem, ale czasami jest mi potrzebne takie miejsce, żeby mogła napisać to, co mi leży na wątrobie, a blog, który kiedyś pisałam wydaje...