Cudaczna gumka do wlosow!
6/09/2014 09:19:00 PM
Hej Kochani! Dziś szybko i zdecydowanie nie paznokciowo! Planowałam notkę z kolejnym zdobieniem, ale jak się komuś zdjęć nie chciało obrabiać to nie ma tak dobrze! :P
Dziś o rzeczy, która ostatnio wprowadziła u mnie małą rewolucję. Tradycyjne gumki mają już to do siebie, że albo giną, albo zdejmuję je z toną włosów, albo.. kradnie mi je kot :D Dlatego byłam ciekawa nowego typu produktu, który ostatnio króluje w blogosferze. Dostępu do oryginalnych Invisibobble nie miałam, ale kiedy Promoto -Promoto zaproponowało mi przetestowanie tańszej wersji nie wahałam się długo. Nie jest to to samo (oryginał jest mniejszy, jest bardziej elastyczny i gęściej zwinięty), ale od kiedy ich używam widzę różnicę! Z racji, że w mojej pracy bywa upalnie zwinięte w koczek włosy to często ratunek przed rozpuszczeniem się. A wiadomo jak koczek to po 6, czy 7 godzinach zaczyna doskwierać też ból głowy. Kiedy używam tych cudaków nic takiego nie ma miejsca! Ba! Kok trzyma się bez szwanku nawet i 9 godzin! Na dodatek nie razem z gumką nie pozbywam się połowy włosów z głowy! W sumie jako jedyny minus zaliczę, że niebieska szybko mi się rozciągnęła i muszę się trochę namęczyć, żeby wszystko trzymała, ale jedno zawinięcie więcej i nie ma problemu ;)
Znacie takie cudaki? Lubiecie? Wydaje mi się, że to fajna opcja, zwłaszcza, że 10 sztuk malych gumek kosztuje 5 zł, a to czasem i cena jednej sztuki Invisibobble. Ot taka szansa na sprawdzenie, czy takie rozwiązanie sprawdzi się i u Was ;)
Pamiętajcie, żeby robiąc zakupy powołać się na mój blog (wystarczy podać adres bloga), a do zakupów zostanie dla Was dołączony jakiś miły gratis :)
25 komentarze
'Chodzą za mną' tego typu gumki, ale boję się, że nie ujarzmią mojego obfitego i trudnego włosia, jak i lubię, jak mi kitek robi lifting twarzy ;)
OdpowiedzUsuńWiesz ja też lubię taki "lifting", ale czasem, jak mam gorszy dzień to najzwyczajniej nie mogę wytrzymać. w domu też lubię mieć włosy związane luźniej, ale tak, żeby trzymało się wszystko na miejscu. Te gumki spisują się w tej kwestii świetnie.
UsuńMuszę sprawę przemyśleć :)
Usuńmam oryginalne invisibobble i bardzo gęste włosy - wysokiej kitki nie idzie nimi zrobić :) Niską kitkę trzymają mi bardzo długo, ale wysoka niestety opada i nie ma "liftingu" :)
UsuńTym wysoką się zrobi prędzej niż Invisibibble, które ostatnio zdobyłam (są stacjonarnie w KRK! :D)
UsuńJa niestety mam za krótkie włosy żeby je związać, w innym wypadku na pewno bym spróbowała :) Poczekam aż odrosną :)
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
Usuńmój włos na pewno nie nadaje się na takie gumki :( szkoda
OdpowiedzUsuńNie możesz powiedzieć, że na pewno zanim nie spróbujesz.
UsuńSłyszałam o tej gumce, ale jeszcze jej nie mam :)
OdpowiedzUsuńWarto zwrócić uwagę :)
UsuńMam takie ale powleczone materiałem, nie silikonowe. Boje się, ze te silikonowe będą ciągnęły włosy przy ściąganiu.
OdpowiedzUsuńGenialne są! Do koka używam już tylko takich sprężynek :)
Poluję na taka gumkę, mam nadzieję, że dorwę gdzieś stacjonarnie :) moje włosy byłyby wdzięczne za odrobinę luzu :D
OdpowiedzUsuńWidzialam ostatnio w h&m, ale nie kupilam bo wiedziałam ze promoto ma tansze :) na pewno spróbuję
OdpowiedzUsuńNo właśnie czytam o tych gumkach ostatnio bardzo dużo w blogosferze i zaczynam się przekonywać, mam dość już wyrywania włosów przy zdejmowaniu zwykłego odpowiednika.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie mam takiej gumki, ale na pewno w końcu wypróbuję ;p nie zauważyłam ich ostatnio u Promoto, a szkoda, bo pewnie bym wrzuciła do koszyka :)
OdpowiedzUsuńmam ochotę na nie, jutro sobie nabędę w jaśminie
OdpowiedzUsuńciekawy wynalazek :)
OdpowiedzUsuńJak będę robiła u nich jakieś zamówienie to na pewno wrzucę te gumki do koszyka ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy są lepsze od Invisibobble, które u mnie się nie sprawdziły...
OdpowiedzUsuńw pierwszym momencie pomyślałam e to gąsienica :)
OdpowiedzUsuńbardzo tanio, w innych sklepach za sztukę trzeba zapłacić powyżej 10 zł.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tych gumkach, ale jeszcze nie mam, muszę się za nimi rozejrzeć:)
OdpowiedzUsuńCzęsto chodzę w ciasnym kitku i od dawna szukam gumek, które nie rozjeżdżałyby się po kilku godzinach. A koczek u mnie w ogóle się nie trzyma :(( Chyba czas je przetestować :)
OdpowiedzUsuńJeśli miałabyś czas i ochotę to zapraszam na mojego nowego bloga. Powolutku się rozkręcam :)
Nie miałam jeszcze styczności z takimi gumkami,ale wydają się ciekawe :)
OdpowiedzUsuńw sumie nie lubię związywać włosów,ani ich spinać :/
Dziękuję za każdy komentarz. Jednak bardzo Was proszę o powstrzymanie się od reklam - będą one automatycznie przenoszone do spamu.