Male przyjemnosci - podsumowanie
6/01/2014 05:31:00 PM
Pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam, że postanowiłam ustanowić maj miesiącem małych przyjemności? Dziś nadszedł czas na małe podsumowanie! Początkowo miałam w planach zapisywać co w danym dniu było małą przyjemnością. Niestety natłok pracy i zmęczenie mi na to nie pozwoliły, ale codziennie starałam znaleźć się coś, co jest tą "małą przyjemnością". Część uwieczniłam na zdjęciach, które stworzyły pewien mobile mix. Części niestety nie da się pokazać na zdjęciach. Bo jak pokazać zapach unoszący się po burzy w upalny dzień? Albo jak opisać uczucie, gdy w zły dzień dostajesz SMS od genialnego człowieka? Jedno mogę powiedzieć - cieszcie się nawet z najmniejszych rzeczy. Doceniajcie czas spędzany z najbliższymi. Doceniajcie nawet to, że wyszła Wam pewna drobnostka, która zazwyczaj nie ma najmniejszego znaczenia...
1. Pyszne ciasto z rabarbarem
2. Bzy ♥
3. Wyjątkowo udana gradientowa kreska
4. Lody z najlepszą przyjaciółką ♥
5. Leon - mistrz spania w niecodziennych miejscach
6. Największy pieszczoch - Tygrysek
7. Dusia musi spać koło człowieka
8. Lusia znalazła nowe lubione miejsce do spania!
9. Takie cuda w ogrodzie
10. Kotki małe dwa ^^
11. Gorąco!
12. Ukochane pola rzepaku w trasie.
13. Zakupy - same chciejstwa z listy odznaczone
14. Najcudowniejszy prezent dla maniaczki peelingów ♥
15. Płytki, płyteczki!
16. Wymarzone pudełeczko wygrane!
17. Truskawkowy deser
18. Wieczorny relaks...
19. Na upały najlepsza lemoniada!
20. Lekko nieudany, ale pierwszy w moim wykonaniu - sernik na zimno!
21. Top matujący ratuje koszmarny lakier
22. Marmurkowe LOVE
23. Lola
24. Na niebieskiej kresce kreska czarna (czyli mam nową manię :D)
Powiem Wam, że dobrze mi zrobiło to postanowienie. Bo wcześniej nawet bym nie zwróciła uwagi na większość rzeczy. A tak można się nauczyć doceniać codzienność. Bez konieczności rozpieszczania się. Bo uważam, że jedno niekoniecznie ma wiele wspólnego z drugim.
30 komentarze
a ja dziś kupiłam rabarbar i też będę piec takie ciasto :) pierwszy raz, bo nigdy do tej pory nie jadłam rabarbaru :D
OdpowiedzUsuńzdobienie z marmurkami ♥
Rabarbar jest pycha, na pewno Ci posmakuje ^^ a marmurki na blogu już niedługo ;)
UsuńOczywiście pierwsze, co mi w oczy wpadło to lody - na diecie jestem :(
OdpowiedzUsuńI ta cudowna paczka Czterech pór roku, bardzo mnie ciekawią te odżywki do paznokci i do skórek, ale nie udało mi się ich złapać jakoś ostatnio.
Czasem trzeba sobie pozwolić na małe grzeszki ;) Zwłaszcza, jeśli to lody od Włocha ^^
UsuńA co do odżywek to ta w pisaku jest super! Nie wiem jeszcze jak żel do skórek, czy wysuszacz, ale recenzje są pozytywne ^^
Uwielbiam zapach bzu. Chociaż dzisiaj w mojej kuchni królują piwonie :)
OdpowiedzUsuńPiwonie tez nie są złe, ale bez to najpiękniejszy zapach wiosny!
Usuńjakie urocze kociaki!! <3
OdpowiedzUsuńPrawda? :D
UsuńŚliczne zdjęcia, zwłaszcza kociaków <3
OdpowiedzUsuńBo moje koty ociekaja słodkością ^^
UsuńCzyli to taki mobile mix zamiast tygodniowych, które opanowały blogosfere?:D
OdpowiedzUsuńA skąd!
UsuńA niby jaki? ;)
UsuńZobacz, kiedy był ostatni mobile mix (i notkę o małych przyjemnościach), może zobaczysz, że nie podążam za modą.
UsuńNo tak ;) małe przyjemności :D i małe przyjemności podsumowanie :D ale to praktycznie to samo co mixy, które pojawiają się na blogach :D
UsuńTy tak uważasz. Niekoniecznie ja.
Usuńale smakołyków :) mniaaam, zjadłabym takie ciacho
OdpowiedzUsuńcudne pazurki, te neonowe szczególnie
świetne kociaki te żywe jak i na obudowie *.*
Kotki na obudowie mają przypominać moje potwory ^^
UsuńA neonowe paznokcie niedługo na blogu ;)
Ciasto z rabarbarem zazdraszczam i te kociski! :D
OdpowiedzUsuńByło pyszne ^^ A koty są jednak bezkonkurencyjne ^^
UsuńAle te lody wygladaja kusząco az mi slinka cieknie
OdpowiedzUsuńNo przyznam, że były pyszne ♥
Usuńświetne zdjęcia w tym tygodniu też zrobię ciasto z rabarbarem, zdjęcie z polem rzepaku cudne:)
OdpowiedzUsuńCiasto z rabarbarem najlepsze na wiosnę
UsuńWitam w klubie uwielbiających rabarbar :-)) a nie wiem co to za koszmarny lakier, ale matowa wersja boska!!
OdpowiedzUsuńTo koszmarek z CC. W buteleczce wygląda fioletowo, ale na paznokciu złote drobinki powodują, że przybiera odcienie błyszczącego (mocno) brązu.
UsuńPiękne kociaki ;-)
OdpowiedzUsuńWidać, że maj był udany :)
OdpowiedzUsuńKażdy miesiąc może być udany, jeśli doceni się małe rzeczy ;)
UsuńJa też jadłam wczoraj ciasto z rabarbarem a dzisiaj 1,5 kg truskawek chyba pęknę :DD ŚLicznie wyszła Ci gradientowa kreska :) kotki obłędne a chwile z przyjaciółką bezcenne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz. Jednak bardzo Was proszę o powstrzymanie się od reklam - będą one automatycznie przenoszone do spamu.