Pachnące ciasteczka, czyli nowy ulubieniec z Yankee
10/27/2013 08:10:00 PM
Jesienne, a jeszcze bardziej zimowe wieczory wzbudzają we mnie niesamowitą tęsknotę za letnimi dniami, zapachem kwiatów, czy świeżych owoców. Jednym z nielicznych sposobów są woski Yankee. Wszyscy wiecie, że totalnie na nie zachorowałam po tym, jak się naczytałam jakie to cuda na Waszych blogach. I tak śledzę co Wam się podoba. Przez to sklep w Krakowie, pomimo ostatniego zawyżania cen i wciskania mi kitów, stał się punktem obowiązkowym. Co jak co, ale nadal bardziej opłaca mi się wizyta tam, niż kupowanie przez internet. Przynajmniej nie kupuję w ciemno. Dlatego też przy ostatnich zakupach zdecydowałam się na jeden z wosków z kolekcji zimowej. W sumie stwierdzam, że 3 z nich mają podobną nutę zapachową. Ma być słodko i pierdząco ;) Ale i tak dokonałam dobrego wyboru.
Pieczenie bożonarodzeniowych ciasteczek oblanych słodkim różowym lukrem, to czysta przyjemność i radość spędzanego czasu wspólnie z najbliższymi. Zapach ten umili chwile spędzane w gronie przyjaciół aromatem wanilii, przypraw kuchennych oraz lukru. (źródło)
I właśnie tak jest. Po odpaleniu poczułam się jakbym w piekarniku dochodziły ciastka. Delikatna, acz nie przytłaczająca słodycz otula ciepłem i nastrojem świąt. To chyba jedyna rzecz, którą lubię w świętach, więc zapach od razu przypadł mi do gustu. Już widzę siebie z zimowe wieczory (mam nadzieję po pracy :P) z kubkiem kakao, tym woskiem w kominku piszącą notkę o jakimś fajnym zdobieniu. Jeśli lubicie ciepłe, słodkie zapachy, przepełnione wanilią i innymi słodkościami zapachy to to jest na pewno coś dla Was. Ja już wyczuwam, że dokupię następny, bo nie wiem, czy ten wytrzyma do świąt ;)
Kochani przepraszam, że tak krótko. Coś mi chyba ostatnio weny brakuje, ale mam nadzieję, że to się zmieni w nadchodzącym tygodniu i pokażę Wam nowe zdobienia i swatche! :) Trzymajcie się ciepło!
15 komentarze
ja również bardzo lubię te maleńkie tary :) mam kilka i póki co nimi będę faszerować zmysł węchu ^^
OdpowiedzUsuńmimo wszystko wolę kaskę wydać na lakiery :D
ale jak się skończą to dokupię nowe :)
a to maleństwo, które pokazałaś kusi i to bardzo :D
Ja obecnie mam tyle lakierów, że mam chciejstwo tylko na holo Poznań :D tak to jeden wosk raz na miesiąc (tak często ostatnio bywam w KRK) jest wystarczające ;) Bo jakoś tak ostatnio wszelakie zapachy są pilnie potrzebne. Jak kroplówka.
UsuńZawsze jak w blogosferze pojawia się coś takiego jak Yankee Candle i zaczyna się szał, to nie daje mi spokoju, dopóki nie dorwę swojego egzemplarza :) Nie jest łatwo wyobrażać sobie zapachy, dlatego żałuję, że nie ma ich u mnie stacjonarnie. Z drugiej strony w kieszeni zostaje więcej do przepuszczenia na lakiery i inne przyjemności :D
OdpowiedzUsuńZapach wydaje mi się być rozkoszną słodkością, bardzo takie lubię. Chyba w końcu kupię podgrzewacze i spalę swój różowy smoczy owoc, żeby nie zazdrościć Ci tego ciasteczkowego cuda za bardzo :)
No ja mam to szczęście, że mam do nich dostęp stacjonarnie, bo inaczej w życiu bym się nie zdecydowała. Mi musi pachnieć tak, jak ja lubię i koniec.
UsuńO, widzę fanka slodziakow ! :))
OdpowiedzUsuńZawsze i wszędzie. Jest słodkie, jestem ja :D
UsuńKurcze, mi się ten zapach wogóle nie skojarzył ze świętami :( jak dla mnie za słodki ni przytłaczający, jak taki lepkki różowy lukier
OdpowiedzUsuńJa lubię lukier. Ja w ogóle lubię słodkie, co widać na pierwszy rzut oka ;P
Usuńta godzina, a mam ochote na ciasteczka..... i pewnie bym zjadła, gdyby nie fakt, że właśnie umyłam zęby oraz to, ze nie mam w domu ciasteczek xD
OdpowiedzUsuńUmyte zęby nie są przeszkodą do zjedzenia ciastek. O ile są w domu ;)
UsuńJak coś pachnie jak ciastecza polane luknem, to na pewno skradnie mi serce.. do tego bożonarodzeniowo? Będzie mój;)
OdpowiedzUsuńTeż jest to mój ulubieniec <3
OdpowiedzUsuńale kusisz! kurde, miałam kupić sobie kominek i woski w listopadzie, ale coś czuję, że w środę będąc na zakupach w Szczecinie zajdę do sklepu, gdzie je mają i sobie coś wybiorę ^^
OdpowiedzUsuńTy o wosku, a ja sobie "zwizualizowałam" to kakao i idę robić :P
OdpowiedzUsuńpewnie bosko pachnie ;) aż nabrałam ochoty na rozgrzanie moje wosku ;]
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz. Jednak bardzo Was proszę o powstrzymanie się od reklam - będą one automatycznie przenoszone do spamu.