Calypso Blue
4/19/2013 06:44:00 PMUwaga, uwaga... żyję! Nie mam motywacji do pisania, myślenia, wysilania się umysłowo. Jedyne, co chodzi mi po głowie to spacery i imprezy z N., która zaraz wyjeżdża na 5 miesięcy i trzeba nadrobić to, co stracimy będąc po 2 stronach Europy.
Ten lakier kupiła mi ok. miesiąca temu mama w Pepco. Lakiery Sally Hansen z serii Salon Manicure pojawiły się tam wtedy w śmiesznych cenach. Początkowo nie byłam zachwycona kolorem, bo wszyscy się uparli, żeby obdarowywać mnie lakierami o perłowych i błyszczących wykończeniach (mam chyba w każdym możliwym kolorze. Nie mam np. klasycznej czerwieni, a perłowa z drobinkami i owszem). Ale jak pomalowałam nim paznokcie zmieniłam zdanie. Piękny, żywy i letni niebieski. Szeroki pędzelek świetnie kryje, szybko schnie, ładnie trzyma się na paznokciach. Że tak ujmę - żyć, nie umierać! Cały czas się nim zachwycam, ale sami zobaczcie, że nr 440 Calypso Blue to piękny odcień, który mi kojarzy się z letnim niebem w Hiszpanii.
26 komentarze
to prawda piękny odcień :)
OdpowiedzUsuńJako zwolennik wszystkiego co niebieskie jestem w stanie wybaczyć mu perłową poświatę. Chociaż na Twoich zdjęciach nie jest aż taka jebitna, a raczej subtelna. Z chęcią zobaczyłby, go w wydawniu matowym :) Fajnie że znalazłaś chwilę na napisanie notki. Trzymam kciuki za prace mgr.
OdpowiedzUsuńBo właśnie on ładnie wygląda to wykończenie w tym kolorze. Nie jest takie chamskie, tylko ładne, delikatne. A moja praca ma dalej 14 stron i zaczynam tracić nadzieję, że się obronię w czerwcu :P
Usuńe no to zewrzyj się do kupy :P i pracuj! Ja mam obronę w maju a póki co stron 33, tylko trza było zewrzeć poślady i posiedzieć parę nocy :)
UsuńWiesz ja 10 stron to napisałam w 2 dni, więc to 30 w tydzien by poszło bez siedzenia po nocach :P Ale temat mnie jakoś nie kręci, więc się nie mogę za to zabrać na poważnie.
UsuńJak czas goni to trzeba się zabrać byle by było i by mieć za sobą. Bo tematu rozumiem już nie możesz zmienić?
UsuńJeszcze w październiku chciałam i mi się promotor nie zgodził.
UsuńNo to musisz przetrwać. Ale masz tempo lepsze kilka razy od mojego, więc nie będziesz miała pewnie z tym problemu:)
Usuńja też fanką perły to nie jestem, ale ta jest tak subtelna, że nawet mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńnazwa też chwytliwa !
I w sumie jak Kalipso kojarzy się Grecją to ten kolor trochę też ;)
UsuńNo na plażę w Hiszpanii pasowałby idealnie :D taki na lato jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńI jak dobrze pójdzie wezmę go do Hiszpanii :D
UsuńKolorek mi się podoba, ale wykończenie już mniej.
OdpowiedzUsuńUwierz mi to wykończenie na serio lepiej wygląda niż sobie to wyobrażasz patrząc na buteleczkę.
UsuńJak kupowałam swoje Sally w Pepco to miałam w ręku ten kolor i nie wzięłam go właśnie za mocno widoczną perłę w buteleczce :) Jednak muszę stwierdzić, że na paznokciach prezentuje się nawet fajnie :D
OdpowiedzUsuńNo jakbym miała sama kupować w życiu bym się na niego nie zdecydowała, ale swój urok ma.
UsuńFaktycznie na paznokciach wygląda lepiej niż w buteleczce :) I jest taki radosny i wiosenny. I przede wszystkim jest NIEBIESKI :D Love! Szkoda, że nie ma u mnie Pepco...
OdpowiedzUsuńJest piękny - jak bezchmurne letnie niebo :)
OdpowiedzUsuńNa perłowe wykończenie muszę mieć dzień, ale sam kolor jest piękny:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, ślicznie wygląda na pazurkach :* ach co te niebieskości w sobie mają?? :) ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowity urok ;)
UsuńKolorek sam w sobie ładny, nawet wykończenie zbytnio mi tu nie przeszkadza;)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor :) Bardzo ładnie wygląda na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńŚliczny lakier, mam podobny kolor z serii INSTA-DRI :)
OdpowiedzUsuńmam ten lakierek i lubię go bardzo! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz. Jednak bardzo Was proszę o powstrzymanie się od reklam - będą one automatycznie przenoszone do spamu.